Pojechałam do Kerali nic o niej nie wiedząc. Wróciłam zakochana w jej plażach, herbacianych polach i backwaters – kanałach, po których pływałam łodzią mieszkalną. Zrozumiałam, czemu nazywają ją „God’s own country”. Ten położony w południowo-zachodnich Indiach stan zwiedzałam wraz z 27 blogerami z całego świata w ramach Kerala Blog Express.